Verona - Coop Utd 8/10/11 Skip Atwood Trophy

Mecz pucharowy na Veronie...druzyna z Division One....
Mnie nie bedzie, ale trzymam kciuki za chlopakow....zrobcie dobry wynik...

pzdr

Witam,

Sobota 13:30 poczatek meczu. Stroje czerwone. Adres@ Fairlop oak playing fields (power league) forest road, hainault ig3 3hj. Szatnia nr 9.

Wiem ze pewnie nie ma co za duzo pisac sadzac po wyniku, ale napiszcie cos co sie dzialo....

i dlaczego tak wysoko :-(

pzdr

Admin napisał:Wiem ze pewnie nie ma co za duzo pisac sadzac po wyniku, ale napiszcie cos co sie dzialo....

i dlaczego tak wysoko :-(

pzdr

Naprawde szkoda pisać.Ja juz o tym meczu nie pamiętam:)

Kurde nie mialem neta myslalem ze wejde na stronke coopa i zejdzie mi z godzinke na czytaniu a tu prawie nic.
Ale rzeczywiscie pozytywow zbyt wielu w tym meczu nie bylo. Ja jednak swoja wersje napisze. Moze znajda sie czytelnicy
Przeciwnicy zdecydowanie z wyzszej polki niz druzyny w naszej lidze. Swiernie zgrani i wybiegani. U nas kilka wzmocnien w skladzie i mimo takiego wyniku widac bylo kilka niezlych akcji z naszej strony. Ale oczywiscie ta druzyna kompletnie poza naszym zasiegiem na chwile obecna. Ja zagralem tylko pierwsza polowe, i nie wiem czy noga mi sie wyleczy do soboty( mam nadzieje). Druga polowe bylem liniowym i oczywiscie wszyscy w naszej druzynie widzieli lepiej spalone niz ja. Ale mniejsza z tym, mam nadzieje ze juz na lini nie stane. Stojac z boku widac naprawde duzo. I jezeli chodzi o druga polowe to wg mnie obrona zagrala fatalnie. Nie wiem kto byl winny a kto nie, ale wg mnie w ogole nie bylo zgrania w obronie i kazdy gral jak chcial, a o trzymaniu lini w ogole nie bylo mowy.
I jeszcze jedno bo chyba nie wszyscy o tym wiedza: JAK PRZECIWNIK STOI NA SWOJEJ POLOWIE I CZEKA NA PODANIE TO NIE MA SPALONEGO! Pisze o tym bo z reakcji niektorych zawodnikow wynikalo ze tej zasady nie znaja.

Piotr Losik napisał:Kurde nie mialem neta myslalem ze wejde na stronke coopa i zejdzie mi z godzinke na czytaniu a tu prawie nic.
Ale rzeczywiscie pozytywow zbyt wielu w tym meczu nie bylo. Ja jednak swoja wersje napisze. Moze znajda sie czytelnicy
Przeciwnicy zdecydowanie z wyzszej polki niz druzyny w naszej lidze. Swiernie zgrani i wybiegani. U nas kilka wzmocnien w skladzie i mimo takiego wyniku widac bylo kilka niezlych akcji z naszej strony. Ale oczywiscie ta druzyna kompletnie poza naszym zasiegiem na chwile obecna. Ja zagralem tylko pierwsza polowe, i nie wiem czy noga mi sie wyleczy do soboty( mam nadzieje). Druga polowe bylem liniowym i oczywiscie wszyscy w naszej druzynie widzieli lepiej spalone niz ja. Ale mniejsza z tym, mam nadzieje ze juz na lini nie stane. Stojac z boku widac naprawde duzo. I jezeli chodzi o druga polowe to wg mnie obrona zagrala fatalnie. Nie wiem kto byl winny a kto nie, ale wg mnie w ogole nie bylo zgrania w obronie i kazdy gral jak chcial, a o trzymaniu lini w ogole nie bylo mowy.
I jeszcze jedno bo chyba nie wszyscy o tym wiedza: JAK PRZECIWNIK STOI NA SWOJEJ POLOWIE I CZEKA NA PODANIE TO NIE MA SPALONEGO! Pisze o tym bo z reakcji niektorych zawodnikow wynikalo ze tej zasady nie znaja.

JESTEM PEWIEN ,ZE WSZYSCY ZNAJA TE ZASADE...!Po 1.Moim zdaniem,była za duza przerwa miedzy pomoca a obrona i gdy atakowali na jednego obronce przypadalo 2 atakujacych.Z takim przeciwnikiem trzeba ustalic jakąś taktyke(np.obronimy sie całym zespołem i wyprowadzamy kontry).To tak jak Polska grała z Hiszpania i chciała atakowac-zapewne pamietacie jak się skonczyło.Po 2. miał byc to mecz eksperymentów i jak widać blado one wypadły!Po 3. już od tygodnia wiedziałem,ze tan mecz jest dla nas malo wazny(wszyscy o tym mowili),dlatego juz w podswiadomosci nie było takiej motywacji.Po 4 boję sie,ze te nasze nowe wzmocnienia bede naszym osłabieniem(np.beda grac indywidualnie i mało walczyc),obym się mylił!Jak narazie z drugoligowców najwieksze wrażenie robi na mnie Wojtek.Po 5 dziś juz sroda i czas zapomniec o sobocie i zacząc mysleć o meczu ligowym!DO BOJU COOP UNITED!!!