H.Wood Hospital - Coop Utd 29/10/11

Drużyny nikomu nie trzeba przedstawiac....jedyna najlepsza nasza zemsta bedzie wygrana, najlepiej wysoka...
mnie nie bedzie, postaram sie dojechac na druga połówkę....

piszcie adres gdzie gramy...

pzdr

Witam, Ja bede, ale nie wiem ile pogram bo wciaz mam problem z noga. Chyba niepotrzebnie trenowalem w czwartek . Moze do soboty cos sie poprawi.

Witam.Mam zla wiadomosc.Najprawdopodobniej do konca roku nie zagram.Na chwile obecna mam opuchnieta kostke i nie moge chodzic a co dopiero grac w pilke.Oczywiscie na mecz przyjade

Widzę,że drużyna się sypie....:(Jeśli nic nie jest skręcone,złamane lub zerwane,to można zęby zacisnąć i jazda...BO BOJU COOP!!!

http://www.streetmap.co.uk/map.srf?x=559318&y=191890&z=1&sv=559318,191890&st=OSGrid&lu=N&tl=~&ar=y&bi=~&mapp=map.srf&searchp=ids.srf

link do mapy jak dojechac

Szkoda że tak wysoko...dojechalem na druga polowe i bylo juz 6:0 dla nich....w drugiej polowie sie troche poderwalismy i w zasadzie bylo 2:2, a mpglo byc lepiej bo mielismy kilka ladnych sytuacji....z tamtego zespolu gralo raptem 3 gosci reszta to dziadki z pierwszej dywizji, ale i tak byli do ogrania..tylko nie w takim skladzie....w kazdym badz razie nie mozna miec pretensji do nowych chlopakow, a nawet trzeba im bardzo podziekowac, natomiast pretensje trzeba miec do naszych, ktorzy nie dojechali....bo litosci ludziska, ale deklaracja czy bede na sobote + składka to minimum które sie wymaga a i to zawodzi....miejmy szacunek do samych siebie, bo ja tez dzis spalem kilka godzin i juz chyba sie nie poloze i jade 20 km, gdzie juz bylo po meczu, ale sie zapowiedzialem to pojechalem z nadzieja ze wywieziemy pkty.......
dziadki byly do ogrania, tym bardziej szkoda tak wysokiej porazki.....
jak trafimy na szkolna mlodziez, to co bedzie....nie chce nawet myslec...

a i dzieki dla Arka M. za wsparcie i granie w nieswoich butach...masakra i respect..
pzdr

Ja mam tylko tyle do powiedzenia ze przejechalem dzisiaj na darmo rowno 150 kilometrow zaplacilem 4 razy za most a jakis kutas jeden z drugim olal mecz i nie przyjechal.Coraz bardziej zaluje ze sie w to gowno tj.Coop united zaangazowalem na kolejny sezon.Dzieki wszystkim za gre.Uwazam ze kazdy dal z siebie tyle ile mogl

Arek chyba przez przypadek otworzyl nowy temat wiec zacytuje go tutaj zeby nie robic balaganu.
"Hirus w trakcie pisania swojego postu całkowicie zapomniałeś,że większość z nas gra w Coop United z własnej woli i zamiłowania do piłki.Nikt nas do tego nie zmusza.Nie można mieć pretensji do tych co z jakiś powodów nie dotarli na mecz.Zagraliśmy najgorszy mecz ze wszystkich.Po 30 min przegrywaliśmy 4:0 a 3 bramki były bramkarza.Bułgar również robił przy każdej okazji błąd i był do zmiany po 20 minutach.Wielkie dzięki za zaangażowanie dla nowego gracza w obronie.Szacunek dla Pawła.Cz za wszystko.Pomimo bólu pleców i wyniku walczył do końca.Dzięki Pawełku.Podziękowania również dla Wojtka.Lepszego środkowego nie znajdziemy.Widoczny jest brak Larysia na tyłach.Brakowało mi również Jimmiego w 1 szej połowie z przodu.Z mojej strony mam sobie do zarzucenia sytuację z końcówki po podaniu Jimmiego.Walczyłem jak mogłem ale nic z tego nie wyszło.Dzięki za ponowne zaufanie mi przy karnym.Szemik zdrowiej i Laryś wracaj Potrzebujemy was na następny mecz."

Calkowicie zgadzam sie co do Wojtka. Rewelacja. Mecz przegralismy rzeczywiscie po indywidualnych bledach. 3 pierwsze rzuty rozne i 3 gole i do tego karny za faul poza polem karnym- no coz.
A i dzieki ze mnie pytales czy chce strzelac karnego ale mi w zupelnosci wystarczy ze udalo sie go wywalczyc a strzelanie zostawiam tym co sie czuja w tym pewni a twoj karny byl bardzo pewnie wykonany.
Nie zgadzam sie jednak z tym ze nie mozna miec pretensji do tych ktorzy nie dojechali, bo skoro ktos sie oferuje ze bedzie to musi byc i rozumiem ze kazdemu moze cos pilnego wypasc ale u nas co mecz jest problem ze skladem praktycznie odkad powstala ta druzyna. I tak jak Jimmy napisal jesli mowisz ze bedziesz to masz byc plus skladka miesieczna to minimum ktore kazdy w tej druzynie musi spelnic. Wg mnie jesli ktos tego nie potrafi zrobic to jest to brak szacunku dla kolegow z druzyny. Dodalbym jeszcze do tego minimum trening co tydzien. Oczywiscie szacunek dla chlopakow, ktorzy zagrali w miejsce nieobecnych.
Co do nieobecnych zapomnialem wspomniec wczoraj ze za tydzien mnie nie bedzie. Wyprawiamy urodziny mojej malej - 2 latka yupppi
ps. Na treningu bede normalnie.